Poniedziałkowy blues, czyli nie lubię poniedziałku
Dla wielu z nas, jak dla Garfielda, rudego pręgowanego kota, którego znamy z kreskówki, to najbardziej znienawidzony dzień tygodnia. Po dwóch dniach odpoczynku i relaksu, szczególnie przy tak pięknej, letniej pogodzie, powrót do rutyny pracy może być wyjątkowo trudny. Co sprawia, że poniedziałki są tak przytłaczające? Czy chodzi tylko o zmianę tempa, trudność w wejście w rytm nowego tygodnia, czy może kryje się za tym coś głębszego?
Dlaczego są takie trudne dla niektórych z nas?
Po pierwsze, to jest to nagła zmiana tempa z relaksującego weekendu na pełną aktywności i obowiązków pracę. Nasze ciała i umysły często potrzebują czasu, aby dostosować się do tego przejścia. Badania pokazują, że nasz naturalny rytm dobowy może być zakłócony przez zmiany w harmonogramie snu podczas weekendu, co powoduje, że czujemy się bardziej zmęczeni i mniej zmotywowani w poniedziałkowy poranek.
Po drugie, poniedziałki symbolizują początek nowego tygodnia pracy, co często wiąże się z długą listą zadań do wykonania, spotkań do odbycia i terminów do dotrzymania. Już samo myślenie o tym może być przytłaczające i powodować stres, zanim jeszcze dotrzemy do biura.
Kiedy poniedziałkowy blues jest oznaką czegoś więcej?
Te trudności z powrotem do pracy w poniedziałek mogą być normalne, ale… mogą również wskazywać na głębszy problem, z którym szczególnie mierzą się starsze pokolenia, ale coraz częściej dotyka też dzisiejszych trzydziestolatków: wypalenie zawodowe. Wypalenie zawodowe to stan chronicznego stresu zawodowego, który nie był odpowiednio zarządzany. Objawia się uczuciem wyczerpania, cynizmem lub dystansowaniem się od pracy oraz obniżoną zawodową aktywnością. Czujemy się jak Phil Connors (Bill Murray) w „Dniu świstaka”, każdy dzień wygląda jak nasz najgorszy dzień w życiu, jest podobny do poprzedniego i nie ma nadziei, że kolejny będzie lepszy.
Wypalenie zawodowe może rozwijać się stopniowo i nie jest łatwe do zauważenia od razu. Jeśli jednak poniedziałkowe trudności stają się normą, a nie wyjątkiem, warto zwrócić uwagę na swoje nastrój i zachowanie w pracy.
Czy czujesz się stale wyczerpany? Czy masz trudności z motywacją i koncentracją? Czy coraz częściej odczuwasz negatywne emocje związane z pracą? Jeśli tak, być może doświadczasz wypalenia zawodowego.
Jak sobie radzić z niechęcią do poniedziałków i wypaleniem, którego doświadczasz?
1. Zarządzanie czasem i planowanie
Przygotuj się na poniedziałek jeszcze w piątek. Zorganizuj swoje zadania i stwórz plan działania na następny tydzień. To pomoże ci poczuć, że masz większą kontrolę nad tym, co się wydarzy i być mniej przytłoczonym.
2. Zadbaj o odpowiednią higienę snu
Zwykle w weekendy odsypiamy cały tydzień, ale w ten sposób rozregulowujemy nasz cykl okołodobowy. Lepiej jest się utrzymywać regularny harmonogram snu nawet w weekendy. To pomaga naszym ciałom lepiej dostosować się do poniedziałkowego poranka.
3. Znajdź czas na relaks
Upewnij się, że masz czas na relaks i odpoczynek poza pracą. Znalezienie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym jest kluczowe w utrzymywaniu odpowiedniego dystansu do obowiązków zawodowych.
4. Zmiana podejścia do pracy
Czasami zmiana perspektywy może pomóc. Zastanów się, co ciebie motywuje i co sprawia, że praca jest dla ciebie wartościowa. To może pomóc odzyskać poczucie celu i zaangażowania.
5. Rozmawiaj o swoich uczuciach
Jeśli czujesz, że poniedziałki stają się coraz trudniejsze, porozmawiaj z kimś o tym, może to być kolega z pracy, przełożony lub specjalista ds. zdrowia psychicznego. Wielu psychoterapeutów z naszej poradni zajmuje się zagadnieniami związanymi z wypaleniem zawodowym i coachingiem w tym obszarze.
Poznaj nasz zespół i zobacz, z kim mógłbyś porozmawiać na ten temat.
Poniedziałkowe trudności są powszechne, ale mogą również być sygnałem ostrzegawczym. Ważne jest, aby zrozumieć swoje uczucia i podjąć kroki, które mogą pomóc w zarządzaniu stresem i utrzymaniu zdrowej równowagi między pracą a życiem prywatnym. Pamiętaj, że dbanie o siebie to konieczność dla długotrwałego sukcesu i szczęścia w życiu zawodowym, ale też dobrostanu psychicznego.